a/ dorośli
Kryteria hierarchii.
Cały system wychowawczy funkcjonuje w oparciu o prawa
hierarchiczne /czynniki hierarchii/. Prawa hierarchiczne nadają dorosłym
tożsamość, gdyż są one wspólne wszystkim dorosłym i wyłącznie nim. Dają więc przewagę wiążącą się z wyższością bycia dorosłym nad byciem niepełnoletnim. Do praw
hierarchicznych należą: przebywanie w nocy poza domem (zwłaszcza w klubach i
dyskotekach), seks, używki (zwłaszcza alkohol) oraz kobiecy ubiór i wygląd u
płci żeńskiej. Prawa hierarchiczne służą podporządkowaniu osób
niepełnoletnich dorosłym. Dzieje się tak, gdyż gwarantują im władzę w systemie
społecznym, realizowaną w indywidualnej relacji
wychowawczej. Czynniki hierarchii pełnią zatem podobną rolę do norm
społeczeństwa otwartego, realizowanych w grupie dobrowolnej. Emanacją tego
podobieństwa jest zupełnie fałszywe (nie mające potwierdzenia w ustawodawstwie)
przekonanie rodziców o odpowiedzialności za swoje dzieci wyrażane w nie
istniejącym obowiązku nie pozwalania im na nocne wyjście z domu. W odróżnieniu jednak od norm społeczeństwa otwartego,
prawa hierarchiczne narzucane są przymusowo nawet rodzicom.
Obowiązek rodziców trzymania swoich małoletnich dzieci w nocy pod
kluczem jest w związku z tym obowiązkiem hierarchicznym a jego nieprzestrzeganie podlega
społecznej sankcji traktowania nieletnich przebywających w porze nocnej na
ulicy jak zaniedbane dzieci. W przeciwieństwie zatem do niewolnictwa gdzie niewolnik podlegał wyłącznie
Panu, w systemie wychowawczym niepełnoletni znajduje się nie tylko pod
władzą hierarchiczną rodziców, ale także społeczeństwa dorosłych. Poprzez udzielaną rodzicom reprymendę, mającą
formę stale powtarzanego zdania "co robi nieletni w nocy poza domem",
społeczeństwo otwarte dorosłych broni swojej hierarchicznej władzy, karząc ich
za naruszenie najważniejszego czynnika, który mu tą władzę zapewnia. W dwóch
prawach hierarchicznych (seks, kobiecy ubiór i wygląd u płci żeńskiej) mechanizm prześladowczy społeczeństwa otwartego dorosłych, skierowany jest
przeciwko nieletnim. Dorośli
w sposób przemocowy bronią wówczas swojej wyłączności do tych zachowań,
napiętnując nastolatków, którzy z nich korzystają, m.in poprzez
obrażanie lub ośmieszanie ich niedorosłości. W sytuacji zaś złamania przez nieletniego trzeciego czynnika hierarchii (używek), mechanizm prześladowczy koncentruje się na sprzedawcach. O kontroli hierarchicznej w
stosunku do poszczególnych czynników hierarchii można przeczytać w punkcie
"b" tego tematu, a sposoby obrony przez dorosłych praw
hierarchicznych zostały szczegółowo omówione w 2 rozdziale niniejszej pracy.
a. odrębność praw hierarchicznych od niehierarchicznych.
Nie wszystkie prawa, które dorośli chcieliby zarezerwować
tylko dla siebie mają charakter hierarchiczny. Od praw niehierarchicznych różni
je przede wszystkim cel istnienia. Tylko prawa hierarchiczne służą bowiem
utrzymaniu władzy przez dorosłych w systemie społecznym i podporządkowanie im
nieletnich. Pozostałe prawa dorośli woleliby zachować dla siebie z innych
przyczyn. W odróżnieniu obu rodzajów praw pomaga także reakcja dorosłego w
przypadku dowiedzenia się przez niego, że osoba niepełnoletnia się ich
podejmuje. Praw hierarchicznych dorośli bronią w sposób przemocowy. Przyznanie
nieletnim niektórych pozostałych praw (np. posiadania prawa wyborczego lub
prawa jazdy) dorośli także kontestują, ale ich wypowiedzi nie są nacechowane agresją
i mają racjonalną argumentację. Różnica między obydwoma kategoriami praw
występuje także w stopniu w jakim na ich istnienie ma wpływ aktualne
ustawodawstwo. Prawa hierarchiczne istnieją niezależnie od norm prawnych. Z
czterech czynników hierarchii ustawodawca dorosłym rezerwuje tylko jeden
(alkohol). Pozostałe tworzy wyłącznie społeczeństwo dorosłych. Dorośli zatem
zawsze uważają, że powinny posiadać je tylko osoby powyżej 18 roku życia, nawet
jeżeli unormowania prawne nie wprowadzają w stosunku do nich wiekowego
ograniczenia. Do zachowania praw hierarchicznych przyczynia się państwo, nawet,
jeżeli takie działanie jest sprzeczne z prawem przez nie stanowionym. (np.
przebywanie w nocy przez nieletnich poza domem jest zgodne z prawem, lecz mimo
tego, policja stale odwozi ich do domu). Prawa niehierarchiczne przysługują
natomiast dorosłym tylko wtedy, jeżeli ustawodawca przyzna je wyłącznie im.
Prawne obniżenie wieku w zakresie korzystania z tych praw powoduje akceptację
dorosłych dla ich wcześniejszego wykonywania (np. do 2002 roku 17-latkowie
mogli posiadać prawo jazdy i chociaż większość uważała, że samochód powinni móc
prowadzić dopiero osoby, które ukończyły 18 lub 21 lat przyznanie tego prawa
już od 17 roku życia nie budziło większych kontrowersji). Państwo nie tylko nie
utrudnia ani nie umożliwia nabycia tych praw po osiągnięciu wymaganego wieku,
ale także zapewnia ich wykonalność niepełnoletnim, jeżeli zostały one im
przyznane.
b. kontrola hierarchiczna
Różnica między prawami hierarchicznymi a kontrolą
wychowawczą polega na tym, że ustalanie czynników kontroli wychowawczej należy
wyłącznie do wychowawców (rodziców, szkoły), natomiast nawet wbrew woli
rodziców, prawa hierarchiczne zawsze przysługują tylko dorosłym. Z tego względu
kontrolę przestrzegania praw hierarchicznych (kontrolę hierarchiczną ) poza
rodzicami, sprawują także państwo i społeczeństwo. Jeżeli kontroli w zakresie prawa
hierarchicznego dokonują rodzice, ich kontrola pełni wówczas podwójną funkcję:
wychowawczej oraz hierarchicznej, a czynnik
hierarchii staje się również czynnikiem kontroli wychowawczej.
Analizując poszczególne czynniki hierarchii można
stwierdzić, że najskuteczniej kontrolowany jest pierwszy z nich (przebywanie w
nocy poza domem, głównie w klubach i na dyskotekach),najmniej natomiast drugi
(seks). Czynniki: trzeci (używki) i czwarty (kobiecy ubiór i wygląd u płci
żeńskiej) należą do średnio skutecznie kontrolowanych. Najskuteczniejszym
"kontrolerem" jest rodzic w odniesieniu do dwóch czynników
(przebywania w nocy poza domem i seksu), natomiast w odniesieniu
do jednego (używek)- państwo. W przypadku czwartego czynnika (ubioru i
wyglądu u płci żeńskiej), skuteczność kontroli sprawowana przez rodzica i
państwo (szkołę zaliczam do państwa) jest taka sama. W większości przypadków
najmniejsze znaczenie ma hierarchiczna obrona własnych praw przez społeczeństwo
dorosłych. Inaczej jest jedynie w odniesieniu do pierwszego czynnika
(przebywanie w nocy poza domem), gdzie kontrola z jego strony pod względem
skuteczności zajmuje drugie miejsce.
przebywanie w nocy poza domem- kontrola ze strony
rodziców polega na zakazywaniu małoletnim dzieciom wychodzenia w nocy z domu,
ze strony państwa- na odwożeniu (bezprawnym) nieletnich do domu, a
społeczeństwa- na odmowie wstępu osobom niepełnoletnim na dyskoteki i do klubów
i wybieraniu przez pełnoletnich klientów na miejsca swojej zabawy takich
miejsc, do których nie są wpuszczane osoby poniżej 18 lat, co ma wywrzeć presję
na właścicielach pozostałych dyskotek, żeby również i one nie zezwalały na
wstęp do nich osób małoletnich. Skuteczność kontroli tego czynnika hierarchii
jest największa, z uwagi rodziców. Ponieważ w nocy są oni najczęściej w domu,
ich nastoletnie dzieci nie mają możliwości wyjścia z niego bez ich zgody.
Niepełnoletniej młodzieży trudno wejść na dyskoteki, a postępowanie
dorosłych bojkotujących te z nich, które wpuszczają osoby poniżej 18 lat
jeszcze skuteczniej taką możliwość jej blokują. A ze względu na to, że zwykle
wychodzi się w nocy, żeby się bawić w klubach i na dyskotekach, niemożliwość
wstępu do takich miejsc powoduje, że wyjście staje się bezcelowe, nawet jeżeli
nastolatek ma na nie przyzwolenie rodzica.
seks- działanie utrudniające młodzieży uprawiania
seksu polega na: zakazywaniu im tego (kontrola ze strony rodziców), sądzeniu za
demoralizację wszystkich nieletnich poniżej 15 r.ż podejmujących się współżycia
seksualnego i tych nieletnich powyżej 15 lat, którzy podejmują moralnie
kontrowersyjne w sferze obyczajowej zachowania np. korzystania z usług
prostytutek, jak również sądzenie dorosłych za demoralizację nieletnich, czyli
np. za sprzedaż im pism pornograficznych lub świadczenie przez prostytutki
usług seksualnych niepełnoletnim klientom (kontrola ze strony państwa).
Kontrolę uzupełnia przemoc słowna dorosłych w stosunku do nastolatków
uprawiających seks (kontrola ze strony społeczeństwa). Kontrola tego czynnika
hierarchii jest najmniej skuteczna, gdyż młodzież uprawia zwykle seks, pod
nieobecność rodziców w domu. Państwo też ma ograniczone możliwości wykrywania
nieletnich klientów prostytutek, czy ogólnie niepełnoletnich uprawiających
seks, dlatego też łatwo jest takiej młodzieży ukryć się przed państwem.
Chamskie reakcje słowne dorosłych również nie wpływają na rezygnację
nastolatków z seksu.
używki- kontrolę hierarchiczną sprawują głównie
rodzice, zakazując swoim dzieciom picia alkoholu oraz państwo, karząc zarówno
sprzedawców za sprzedaż alkoholu osobom poniżej 18 lat przez odbieranie im
koncesji jak i samych nastolatków przyłapanych na zakupie lub spożywaniu alkoholu,
przez wytaczanie im spraw o demoralizację, zwykle kończących się przydzieleniem
im dozoru kuratora. Przemoc słowna dorosłych wobec pijących nastolatków (np. że
powinni pić mleko zamiast piwa), poza nieprzyjemnym odbiorem emocjonalnym, nie
ma wpływu na nastolatków. Skuteczność utrudniania młodzieży konsumpcji alkoholu
zwiększyła się w ciągu ostatnich 15 lat. Jeszcze na przełomie stuleci ze
względu na powszechne nieprzestrzeganie zakazu sprzedawania alkoholu młodzieży
nieletniej, był on dla niej powszechnie dostępny. Dzisiaj po zaostrzeniu
warunków kontroli i większą egzekucję zakazu przez samych sprzedawców,
młodzieży pozostała głównie możliwość uzyskania alkoholu za pośrednictwem innej
osoby (pełnoletniego kolegi lub innego klienta sklepu, który zgodził się na
jego zakup dla nieletniego). Nadal jednak w niektórych sklepach nieletni mogą
kupić alkohol. Z kolei rodzice rzadko mają możliwość sprzeciwienia się jego
piciu przez dzieci, gdyż najczęściej ma ono miejsce w czasie ich nieobecności.
Obie te okoliczności osłabiają kontrolę hierarchiczną, sprawiając, że jest ona
mniej skuteczna niż czynnika czwartego (ubioru i wyglądu u płci żeńskiej)
ubiór i wygląd u płci żeńskiej- wpływ na sposób
ubierania się i wyglądu u dorastających córek mają rodzice i szkoła. Jedni i
drudzy często zakazują nastoletnim dziewczętom stosowania makijażu i ubierania
się w sposób, upodabniający je fizycznie do dorosłych kobiet. Ten czynnik
hierarchii odgrywa najistotniejszą rolę na terenie szkoły, gdyż większość z
nich zawiera w swoich regulaminach postanowienia, ustalające sztywne zasady w
zakresie dozwolonego ubioru i wyglądu. Dziewczyny niedostosowujące się do nich
mają zwykle obniżoną ocenę z zachowania i są częściej odpytywane. Z uwagi na
to, że wygląd, w przeciwieństwie do zachowania jest widoczny dla wszystkich i
nie jest możliwy do ukrycia, zarówno rodzice jak i szkoła mają pełną możliwość
wymuszenia na nastolatkach, żeby przypominały nim dziecko a nie osobę dorosłą.
Z drugiej jednak strony wielu rodziców pozwala swoim córkom na kobiecy sposób
ubierania się, co powoduje, że skuteczność kontroli tego czynnika hierarchii w
skali ogólnospołecznej jest niższa niż czynnika pierwszego (przebywania w nocy
poza domem).
c. rezerwacja praw hierarchicznych (przykład)
Korzystanie z praw hierarchicznych przez dorosłych nigdy nie
powoduje obniżenie pozycji hierarchicznej. Gdy członek społeczeństwa dorosłych
naraża się na takie konsekwencje (hałasowanie pod wpływem alkoholu),
przed odpowiedzialnością społeczną chroni go kultura masowa. Dlatego temat
schlanych meneli robiących z miasta chlew nie jest w ogóle poruszany przez
media a osób w stanie upojenia alkoholowego nie pokazuje się w telewizji czy
filmach.
przemocowa obrona praw
hierarchicznych, wyrażająca się w agresywnym traktowaniu nastolatków
naruszających czynniki hierarchii
Jeśli jednak w podobny sposób postępują nastolatkowie,
standardy mediów się zupełnie zmieniają. Np. zaalarmowana dziennikarka jednej z
gazet z całym impetem opisała rynsztok licealistów w trakcie imprezy
połowinkowej. W tekście możemy przeczytać, w którym dokładnie miejscu sali
leżeli pijany 17-latek, i gdzie znajdują się okruchy potłuczonego szkła po
wypitej przez niego wódce. Tekst okraszony jest komentarzami internautów jaka
ta współczesna młodzież jest zła.
wyjaśnienie
Osoby nieletnie korzystające z praw hierarchicznych są
nieszanowane. Aby skuteczniej nie dopuścić młodzieży do "własnych
praw", dorośli prowadzą przeciwko nastolatkom stałą ogólnospołeczną
nagonkę, negatywnie opisującą młodzież, która przed pełnoletnością dopuszcza
się zachowań przeznaczonych dla dorosłych. Nagonka ta zawsze odwołuje się do
całej populacji nastolatków, a nie tylko jej części używającej
"nieswoich" praw, co sprawia ogóle wrażenie jakby z praw
hierarchicznych korzystali wszyscy nastolatkowie (mówi się "nastolatki się
upijają, a nie "niewielka część nastolatków się upija). Generalizację
konkluduje ogólny wniosek, że cała współczesne pokolenie młodzieży jest złe, bo
wychowuje się bezstresowo, a za dawniejszych czasów takie rzeczy się nie
zdarzały, bo rodzice nie pozwalali im na luz. Stosowana retoryka zwiększa efekt
propagandowy, a w efekcie powoduje większe zaszczucie nastolatków, co w
zamierzeniu ma prowadzić do skuteczniejszej obrony władzy hierarchicznej.
Cechy dorosłych jako
społeczeństwa otwartego w hierarchicznej relacji z młodzieżą:
1/ normotwórczy
charakter społeczeństwa otwartego dorosłych. Normy te przyswajają zarówno
jednostki jak i grupy zamknięte
- osoby niepełnoletnie nie mogą stworzyć z dorosłymi jednej
grupy zamkniętej, gdyż społeczeństwo otwarte dorosłych wykluczyło ich z
integracji
- normy: prawa hierarchiczne /czynniki hierarchii/-
przebywanie w nocy poza domem (zwłaszcza w klubach i dyskotekach), seks, używki
(zwłaszcza alkohol) oraz ubiór i wygląd u płci żeńskiej. Prawa te pełnią rolę
mechanizmu prześladowczego, skierowanego przeciwko nieletnim, którego zadaniem
jest ich obrona. Mechanizm prześladowczy tworzy się gdy wymienione prawa są
wykonywane przez osoby niepełnoletnie. Dorośli wówczas bronią swoich praw w
sposób przemocowy, napiętnując nastolatków, którzy z nich korzystają. Celem
praw hierarchicznych jest więc utrzymanie hierarchii społecznej poprzez ich
zarezerwowanie dorosłym.
2/ interakcja pośrednia- dzięki interakcji pośredniej
ukształtował się kulturowy obraz niepełnoletnich (wzorzec głupiego
gimbusa).
3/ brak struktury organizacyjnej- ogół dorosłych jest
społeczeństwem otwartym, na tej samej zasadzie co ogół osób tej samej
narodowości czy wyznania.
4/ selektywny wybór
własnych norm przez członka społeczeństwa otwartego dorosłych- badanie
potwierdzające
Nieletni, przyznający się na forach internetowych do
uprawiania seksu są obrażani przez dorosłych użytkowników. Hejt jest
szczególnie dotkliwy, bo poniża ludzką godność w najintymniejszej sferze życia.
W odniesieniu do chłopaka dorośli formułują kpiące uwagi ośmieszające jego
męskość („ masz jeszcze za małego”, „ skończysz zanim zaczniesz” itp.).
Natomiast dziewczynę obrażają w sposób, nawiązujący do stereotypowo przypisanej
kiedyś kobiecie jej roli społecznej („ jesteś dziwką,
skoro tak wcześnie zaczynasz”, „ilu chłopakom już dałaś”). Często także w
prymitywny sposób podkreślają, że osoba uprawiająca seks jest jeszcze dzieckiem
(„ masz jeszcze mleko pod nosem”) albo zwracają jej uwagę, że powinna się zająć
nauką a nie seksem. Warto się zastanowić kim są usersi, którzy szczególnie
przejmują się losem młodzieży i dlaczego w taki sposób okazują swoją troskę.
Jak się łatwo domyślić ich opinia na temat seksu nastolatków wynika stąd, że
sami, jako nastolatkowie go nie uprawiali. Swoje wyobrażenie uformowali więc
pod wpływem własnych przypuszczeń jak seks w tym wieku może wyglądać.
Powszechnie wiadomo, że ok. połowa społeczeństwa przechodzi inicjację seksualną
przed pełnoletnością. Dla 3/4 z nich jest ona początkiem regularnego
współżycia. Oni zaś, w odróżnieniu od hejterów, nie widzą żadnej różnicy między
seksem osób niepełnoletnich i dorosłych. Jednak mimo, iż ok. 50% ludzi
akceptuje seks przed 18 rokiem życia, na forach udzielają się wyłącznie
hejterzy. Dlaczego więc nikt nie broni nastolatków? Okazuje się, że spośród
osób nie aprobujących chamskich komentarzy, aż 60% w ogóle ich nie dostrzegło.
Hejt natomiast zauważyli praktycznie wszyscy (90%), którzy go popierają. Dzieje
się tak, gdyż agresja skierowana w stronę nastolatków ma charakter społeczny i
jest przejawem postawy hierarchicznej. Hierarchię tą, tworzą prawa, które
dorośli rezerwują wyłącznie sobie. Oprócz seksu, są nimi także: przebywanie w
nocy na dyskotece, picie alkoholu i kobiecy wygląd i ubiór u płci żeńskiej.
Wymienione prawa dają dorosłym poczucie wyższości nad nieletnimi i zapewniają
im władzę w systemie społecznym. Nadają im również tożsamość, dzięki której
jednoczą się we wspólnym wyrażaniu swej agresji. Dorośli obrażając nieletnich,
podejmujących się zachowań, wyznaczających hierarchię społeczną, bronią więc
własnej dorosłości. Pełnoletni internauci, którzy pozytywnie odnoszą się do
seksu osób poniżej 18 lat w nie mniejszym stopniu identyfikują się z nią.
Jednak ponieważ seks nie jest dla nich wyznacznikiem hierarchii, a jednocześnie
nie chcą tej hierarchii rozbijać, nie tylko nie uczestniczą w hejcie, ale nawet
nie dostrzegają jego istnienia.
Pytanie brzmiało: Czy
spotkałeś(aś) się z sytuacją, że nieletni, którzy na forach internetowych
przyznają się do uprawiania seksu są hejtowani przez innych internautów
komentarzami: masz jeszcze mleko pod nosem, skończysz zanim zaczniesz itp.?
spotkałe(a)m się z takimi komentarzami; popieram je- może
dzięki nim małolaty nie będą uprawiali zbyt wcześnie seksu- 34%
spotkałe(a)m się z takimi komentarzami; potępiam je- są one
przejawem zwykłego chamstwa- 25%
nie spotkałe(a)m się z takimi komentarzami; jeżeli jednak
się zdarzają popieram je- może dzięki nim małolaty nie będą uprawiali zbyt
wcześnie seksu- 3%
nie spotkałe(a)m się z takimi komentarzami; jeżeli jednak
się zdarzają potępiam je- są one przejawem zwykłego chamstwa- 36%
Opisaną zależność potwierdziło również podobne badanie
przeprowadzone na innym portalu. Różnica między nimi polegała na tym, że
pytanie w 2 ankiecie nie dotyczyło poparcia dla hejtu internetowego tylko
akceptacji współżycia seksualnego przed 18 rokiem życia. Zmiana merytorycznej
treści pytania wynika stąd, że część osób nie aprobujących hejtu internetowego
ma uprzedmiotawiające poglądy względem nastolatków tzn. nie wyraża agresji, ale
jednocześnie w swojej postawie kieruje się przekonaniem o bezrozumności
niepełnoletnich. Ta grupa osób nie popiera słownego obrażania młodzieży z
powodu uprawiania przez nich seksu, jednocześnie nie przyznając im prawa do
współżycia. W opisanej zależności spośród ankietowanych dostrzegających
chamskie komentarze wobec nastolatków (20 osób), seksu przed pełnoletnością nie
akceptuje 55% (11 osób), a akceptuje 45% (9 osób). Z kolei ankietowani, którzy
nie spotkali się ze zjawiskiem hejtowania młodzieży w internecie z powodu
uprawiania przez nich seksu (23 osoby), do sprawy współżycia nastolatków
częściej mieli nastawienie pozytywne (13 osób) niż negatywne (10 osób).
Pytanie brzmiało: Czy spotkałeś(aś) się z sytuacją, że
nieletni, którzy na forach internetowych przyznają się do uprawiania seksu są
hejtowani przez innych internautów komentarzami: masz jeszcze mleko pod nosem,
skończysz zanim zaczniesz itp.?
spotkałe(a)m się z takimi komentarzami; akceptuję seks osób
poniżej 18 roku życia- 21% (9 głosów)
spotkałe(a)m się z takimi komentarzami; nie akceptuję seksu
osób poniżej 18 roku życia- 26% (11 głosów)
nie spotkałe(a)m się z takimi komentarzami; akceptuję seks
osób poniżej 18 roku życia- 30% (13 głosów)
nie spotkałe(a)m się z takimi komentarzami; nie akceptuję
seksu osób poniżej 18 roku życia- 23% (10 głosów)
Społeczeństwo otwarte
w relacji hierarchicznej, w przeciwieństwie do społeczeństw otwartych
funkcjonujących w normalnych warunkach, nie tworzy wielonurtowości. Osoby,
posiadające inne poglądy w konkretnej kwestii, ale jednocześnie nie
sprzeciwiające się ogólnie panującemu porządkowi społecznemu nie uczestniczą w
kształtowaniu kultury. Aby nie destabilizować hierarchii „ukrywają się”- nie
prowadzą dyskusji polemicznych w sprawie różnicy występującej między nimi a
pozostałymi członkami własnego społeczeństwa, a nawet tej różnicy nie
zauważają. Podobnie dzieje się, gdy dyskusja wewnątrz społeczeństwa otwartego
zakłóciłaby jego funkcjonowanie. np. bogaci nie bronią się przed zarzutami,
że są „złodziejami”.
Dobrowolna samodegradacja
Mimo, iż w społeczeństwie otwartym dorosłych nie funkcjonuje pogląd o równości dzieci i młodzieży z dorosłymi, istnieją pojedynczy dorośli uważający niepełnoletnich za osoby całkowicie równe sobie. Wyrzeczenie się przekonania o swojej przewadze nad nastolatkami ma zatem zawsze wymiar wyłącznie indywidualny. Porzucenie przekonania o własnej wyższości w stosunku do małoletnich jest oczywiście niemile widziane przez ogół dorosłych, gdyż osoby poniżej 18 lat stanowią główne źródło zaspokojenia ich chuci władzy. W systemie totalitaryzmu wychowawczego sankcje społeczne za dobrowolną samodegradację są jednak dużo mniej dolegliwe niż w innych odmianach władzy hierarchicznej. O ile bowiem zajmowanie się handlem przez szlachcica skutkowało utratą szlachectwa, a mężczyźni zajmujący się domem budzą drwiny większości osób płci męskiej, o tyle pozbawienie siebie pozycji hierarchicznej, jaką daje dorosłość nie wiążę się z jakimikolwiek konkretnymi ujemnymi dolegliwościami. Konsekwencją dla dorosłego za obniżenie własnej pozycji społecznej jest jedynie uznanie go za człowieka niedojrzałego emocjonalnie. Ponieważ niedojrzałość nie jest terminem do końca sprecyzowanym i nie łączy się bezpośrednio z intelektem czy osiągnięciami zawodowymi. Wskazuje tylko na ogólny deficyt dorosłości. Niedojrzały emocjonalnie to, w rozumieniu społecznym, ktoś mniej dorosły, jednak ani nie głupszy ani mniej samodzielny od pozostałych dorosłych Niedojrzałość emocjonalna nie odbiera zatem praw hierarchicznych ani innych przywilejów związanych z dorosłością. Dorośli, którzy nie wywyższają się ponad dzieci nie budzą również szyderstw ani nie są obiektem wzgardy. Niewspółmiernie małe obniżenie pozycji społecznej w porównaniu z społeczną rangą dorosłości wynika z permanentności systemu. Władza dorosłych w społeczeństwie jest całkowicie pewna, a młodzież nie potrafi podjąć jakiejkolwiek rywalizacji o nieznaczne chociażby zmniejszenie dysproporcji w posiadanych prawach. Ponieważ dobrowolne odrzucenie władzy hierarchicznej przez pojedyncze jednostki społeczeństwa otwartego dorosłych również nie może w najmniejszym stopniu zachwiać tej przewagi, hierarchiści nie wypracowali szerszych wewnątrzspołecznych mechanizmów przeciwdziałających opisanemu zjawisku.
b/ młodzież
Młodzież jako całość, w odróżnieniu od społeczeństwa
dorosłych nie wytworzyła własnego społeczeństwa otwartego i nie posiada w
związku z tym wspólnej tożsamości społecznej. Jej brak powoduje, że ani
poszczególni nastolatkowie ani ogół nastolatków nie są zainteresowani sposobem
postrzegania ich przez dorosłych, państwo czy system prawny, co doprowadziło
ich do tragicznego położenia, którego nawet nie zauważyli. Ponieważ agresja
dorosłych stale jest ukierunkowana na nastolatków, z ich strony nieustannie
padają jej ofiarą i nie wykazują żadnej potrzeby obrony przed nią, a
najczęściej się jej całkowicie podporządkowują. Przejawem tej przemocy jest
pozbawienie młodzieży praw, a na co dzień okazywanie jej arogancji i swego
poczucia wyższości. System prawny również pozbawił ich prawie wszystkich praw,
a te, które mają nie są najczęściej w ogóle przez państwo przestrzegane. Brak
osobistego przywiązania do tych praw sprawia, że nastolatek postrzega je w
kategoriach potrzeb. Każde ich naruszenie, nawet bezprawne odbiera więc jako
niezrealizowaną potrzebę, a nie złamanie jego prawa obywatelskiego. Dlatego też
kiedy jest on bezprawnie zatrzymany przez policję tylko za sam fakt przebywania
w nocy poza domem, co najwyżej smuci się, że nie mógł pobawić się na dyskotece.
Nie będzie jednak próbował na drodze prawnej pociągnąć takiego policjanta do
odpowiedzialności dyscyplinarnej z powodu przekroczenia uprawnień. Młodzież nie
walczy również o przyznanie im nowych praw, woli natomiast korzystać z nich
nielegalnie (np. kupując alkohol w sklepie). Infantylnym przejawem nabycia praw
hierarchicznych jest pojawiające się czasami u nastolatka iluzoryczne poczucie
dorosłosłości, związane z wypiciem pierwszego piwa czy przejściem inicjacji
seksualnej.