Wygląd nastoletnich
dziewczyn ubierających się jak dorosłe kobiety porównywany jest do wyglądu prostytutek. Dziewczyny nakładające makijaż
i zakładające krótkie spódniczki mają także często obniżoną ocenę z zachowania.
Nazywanie kogokolwiek prostytutką ze względu na ubiór świadczy źle
wyłącznie o kulturze osób, które się w ten sposób wyrażają. Wygląd i ubiór jest
prywatną sprawą każdego- w tym nastoletnich dziewczyn. długość spódnic
nastolatek nie narusza niczyich praw innych osób. Natomiast obrażanie
nastolatek za własny styl ubioru- narusza ich prawa i godność. Podłożem agresji
słownej jest naruszenie przez nastolatki kobiecości. Nastolatki traktowane są
jak dzieci, więc również wymaga się od nich, żeby się i tak ubierały. A ponieważ ubierają się jak dorosłe- wyzywa się ich od dziwek. Skoro jednak, jak twierdzą słusznie
dorośli, poprzez ubiór nastolatka nie stanie się dorosła, nie strąci również
kobiet z piedestału ich dorosłości. Więcej kultury, szacunku i „wychowywanie”
poprzez nazywanie prostytutką się skończy. Jak się widzi nastolatkę wyglądającą
jak dorosła- lepiej odwrócić głowę, żeby kontrolować własne chamstwo.
Wychowanie jest totalitaryzmem- władaniem cudzym życiem, z wymogiem całkowitego podporządkowania się. System wychowawczy niszczy nastolatków we wszystkich sferach życia. Odbiera im całkowicie dwie największe, świadczące o człowieczeństwie wartości: wolność i godność, po to, żeby dorośli mogli je posiąść na wyłączność. Tylko dlatego, że są one dla nich bezcenne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz